Piotr Pe Piotr Pe
115
BLOG

Nowe spoiwo

Piotr Pe Piotr Pe Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Prasa elektroniczna doniosła o pomyśle Ministerstwa Sprawiedliwości aby wygasić mandaty sędziowskie 3 sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przed siedmiu laty.

Gremia sędziowskie i opozycja  - jak donosi ta sama prasa elektroniczna – zagrzmiały, nawet przyjazny zazwyczaj PiSowi Marek Domagalski odniósł się do tego pomysłu z wyraźną rezerwą.

Już jestem sobie w stanie wyobrazić dalsze, zresztą moim zdaniem słuszne, lamenty, że to zamach na niezawisłość sędziowską, że skoro owi sędziowie orzekali, to polegną wydane z Ich udziałem wyroki, że to zamach na ustrój i na sądownictwo etc. etc. Z drugiej strony będzie jakaś odpowiedź, że prawo, nawet twarde lub nagięte, albo nawet przegięte, to jednak prawo, a skoro nie wiedziano jak owych sędziów wybierać i oni sami nie zauważyli, że podobno zostali wybrani nielegalnie, to na sędziów się nie nadają, itd. Itp. Osądzi to zapewne Trybunał Konstytucyjny w składzie właściwie dobranym no i okaże się, że ten ma prawo, kto ma sąd lub sędziów. Oponentom pozostanie co najwyżej poatrzeć jak się wprowadza w życie stare porzekadło że sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po właściwej stronie i w zastanych realiach coraz częściej i coraz bezsilniej myśleć o rozwiązaniu proponowanym przez starą Pawlakową w nieśmiertelnych Samych swoich.

Ja zaś ze swojej strony nie mogę się tej wrzawie nadziwić. Przecież pomysł Ministra Sprawiedliwości jest idealnym prezentem dla opozycji. Tlenem na dzisiaj i podpowiedzią na przyszłość. Pozostanie jej co najwyżej poczekać, aż zmieni się Prezydent i większość parlamentarna. Po tym zaś nowa większość przegłosuje dowolnej treści uchwałę, której sens będzie jedynie taki, że poprzednio z jakiegoś powodu wybrano sędziów Trybunału  Konstytucyjnego błędnie i wadliwie i  to  wszystkich. Np.  że pora była zbyt późna lub zbyt wczesna, albo że nie można było się ich o nic spytać, albo, że za mało pytań zadano. Powód sam się znajdzie, a jakby go zabrakło, to się go wymyśli. Potem nowy Prezydent oświadczy, że Jego poprzednik się pomylił przyjmując od tak wybranych ślubowania, i wtedy jedynie pozostanie nowemu Premierowi w budynku Trybunału najpierw prąd wyłączyć, a potem poprosić aby Straż Miejska z policją opróżniły budynek. Skoro się okaże , że nie byli to sędziowie, to będzie to oznaczało, że nigdy nie przysługiwał im immunitet, to zaś w dalszym rozwoju tej zabawy spowoduje, że Prokuratura pod nowym kierownictwem z urzędu będzie musiała wszcząć postępowanie o naruszenie miru domowego..

Oczywiście po tym się wybierze nowych sędziów do Trybunału Konstytucyjnego, z właściwej większości, a jak żaden poważny prawnik, nie będzie się chciał w tym babrać, to co najwyżej wybierze się mało poważnych i się będzie czekać do kolejnych wyborów.

Oczywiście obecna większość parlamentarna w myśl zasady, że się mierzy innych swoją miarą i oczywiście z patriotycznych pobudek – tzn. aby nie dopuścić do niszczenia vel zawłaszczenia instytucji Państwa Polskiego przez siebie zawłaszczonych, zrobi odpowiednio wcześnie co się da aby do tego scenariusza nie doszło i aby te instytucje trwały w niezmienionym stanie przez kolejne kadencje lub dekady. A że można uchwalać co się da i co się chce, to już się tego owa większość przekonała i swoich oponentów nauczyła. Tak więc jeżeli przypadkiem się od tego powstrzyma, to nie da się wykluczyć, że uczynią to jej zdolni uczniowie z obecnej opozycji kiedy tylko zdobędą większość.

Obecnie polityką polską rządzi dość powstańcze postrzeganie rzeczywistości (trudno się dziwić, w sumie niewiele innych wzorców mieliśmy). Kampanie wyborcze i zabiegi o większość parlamentarną wyglądają jak wojna o niepodległość, racja każdej strony wyklucza rację oponentów. Kto myśli inaczej lub jest patriotą w odmienny sposób, jest postrzegany jak zdrajca i sprzedawczyk, albo kretyn niszczący Rzecz wspólną. Jest jednak szansa, że to insurekcyjno - romantyczne uprawianie polityki polskiej niedługo odejdzie w przeszłość. Nadejdzie nowy cement dla barw plemiennych, a będzie nim strach przed odwetem, a także strach przed tym strachem u przeciwników. A strach to spoiwo szczególnie silne i niebezpieczne.


Piotr Pe
O mnie Piotr Pe

...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka