Piotr Pe Piotr Pe
1097
BLOG

Rosja chce unieważnienia zeznań kontrolerów....

Piotr Pe Piotr Pe Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Dzisiejsza gazeta.pl przyniosła informację, że władze rosyjskie chcą unieważnienia zeznań Pawła Plusnina i Wiktora Ryżenki i o to samo proszą polską prokuraturę.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8640300,_Rz___Rosja_chce_uniewaznia_zeznan_kontrolerow_ze.html

Komentarze, które się za tym posypały, i takie same zapewne posypią jeszcze, jednoznacznie odwołują się do podejrzeń Rosji o matactwa. Może i tak jest, może i tak nie jest, a po prostu ktoś spaprał swoją robotę. Nie o tym chcę pisać. Interesuje mnie aspekt prawny. Gdyby bowiem taka sytuacja miała miejsce w Polsce i sprawa trafiłaby do Sądu, to obrona, której zeznania w sposób ewidentnie wadliwy protokołowane by nie odpowiadały miałaby wysoce skuteczną podstawę do kwestionowania ich wartości dowodowej. Jeśli bowiem dwa protokoły się wzajemnie wykluczają (Gazeta.pl pisze, że miały być przeprowadzane w tym samym czasie przez tego samego prokuratora) to trudno jest spekulować który z nich jest zgodny z prawdą, a który nie jest, najczęściej odmawia się wiarygodności obu protokołom. Acz wyjątki się zdarzają, bowiem w Polsce obowiązuje zasada swobodnej oceny dowodów i jeżeli Sędzia szczegółowo i prawidłowo wyjaśni i usunie wątpliwości co do tych protokołów, to oprzeć się na nich może. W praktyce jednak jest to bardzo trudne i równie bardzo rzadkie. Gdybyśmy się znaleźli w systemie formalnej oceny dowodów w USA, to tam już w ogóle takie zeznania Sędzia by wyrzucił jako z założenia wadliwie odebrane od świadków. Takie są konsekwencje państwa prawnego, w którym przecież ludzie zbierający dowody mogą się mylić, mogą być niedbali lub też mogą działać ze złej woli.

Oczywiście w prawie polskim, o rosyjskim się nie wypowiem, bo go nie znam, takie dowody nie są usuwane z akt także sa one nieważne, ale łatwiej na nie powołać się obrońcy niż prokuratorowi. Obrońca bowiem może podnosić wątpliwości i one wystarczą do uniewinnienia, prokurator zaś musi winy dowieść ponad wszelką wątpliwość. Tym samym babol popełniony przez przesłuchujących owych kontrolerów na wstępie śledztwa zapewne skutkować będzie ogólnym obniżeniem wiarygodności ich zeznań i utrudni pociągnięcie do odpowiedzialności karnej ewentualnych sprawców. Tyle tylko - i tu nadal się poruszam na gruncie prawa polskiego - że gdyby przypadkiem owi kontrolerzy zostali oskarżeni, to i tak to co powiedzieli jako świadkowie nie byłoby zaliczane do materiału dowodowego sprawy - takie są nasze przepisy (jak jest w Rosji tego nie wiem).

Myślę, że nie ma co robić nadmiernego rabanu. Rolą Prokuratury moim zdaniem jest nie tylko doprowadzenie do ukarania sprawców zaniedbań. Rolą Jej jest także dostarczenie wiedzy naszemu społeczeństwu  o katastrofie i jej przyczynach, w tym wiedzy wystarczającej do ewentualnej odpowiedzialności politycznej określonych osób. Przy skali katastrofy uzyskanie takiej wiedzy jest dla mnie najważniejsze, jej konsekwencją będzie przede wszystkim społeczne napiętnowanie winnych zaniedbań. Dla uzyskania takiej wiedzy zeznania owych kontrolerów już zostały utrwalone i nic nie zdoła ich usunąć.

Piotr Pe
O mnie Piotr Pe

...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości