Jeśli to prawda, że Pan J.Kaczyński dostrzegł pełzający od roku spisek w swojej partii w osobach Pań Kluzik-Rostkowskiej, Jakubiak i Pana Poncyliusza (vide tekst Rzepy: http://www.rp.pl/artykul/2,561473-Kaczynski-do-dzialaczy--Atak-na-PiS-mial-wewnetrzne-wsparcie.html ) to znaleźliśmy się właśnie w radosnej krainie szaleństwa i absuru. Zaczyna to wyglądać wręcz bajkowo.